
Składniki:
herbata dobrej jakości
liściasta (potem nie nadaje się już do ponownego parzenia) lub susz owocowy
woda
o temperaturze pokojowej
/źródlana, przefiltrowana, dobra kranówka przegotowana i wystudzona,
albo jakaś nisko zmineralizowana, bez wyraźnego smaku/
Proporcje herbaty do wody powinny być co najmniej takie, jak przy parzeniu sposobem tradycyjnym. Jeżeli chcemy napój bardziej zdecydowany w smaku i pobudzający, użyjmy półtora lub nawet dwa razy więcej liści czy suszu niż zwykle dajemy na taką ilość wody przy zaparzaniu na gorąco.
Przygotowanie:
Liście lub owocowy susz zalewamy zimną wodą i odstawiamy pod przykryciem (żeby herbata nie nabrała żadnych obcych aromatów) na kilka godzin w chłodne i zacienione miejsce (najlepiej do lodówki). Do wody możemy dodać przed odstawieniem lub po przyrządzeniu, dowolne ulubione dodatki: świeże zioła, owoce, naturalne słodzidło (np. gałązkę mięty albo melisy, plasterek limonki czy pomarańczy, kawałek imbiru, miód)
Czas “zimnego parzenia” :
herbaty delikatniejsze (białe, zielone, mniej zwinięte oolongi) – moczymy krócej, około 4 godzin
herbaty fermentowane, czarne, pu – erh, rooibos, ziołowe – moczymy nawet do 10 godzin
Herbata przyrządzana na zimno (ang. cold brew) ma zupełnie inny balans smakowy niż tradycyjnie parzona na gorąco, jej smak jest znacznie łagodniejszy, słodszy i gładszy (mniej goryczy). W dodatku podczas „zimnego parzenia” do naparu przechodzi o wiele więcej związków aromatycznych. Przygotowana takim domowym sposobem Ice Tea również zawiera składniki, które są w herbacie przygotowanej tradycyjnie – ma ich jednak mniej.
Dzieciom można podawać herbatę słabą, rozcieńczoną wodą, parzoną dłużej – wydzielające się w trakcie dłuższego zaparzania garbniki neutralizują teinę. A najlepiej najmłodszym zaserwować zimną herbatkę owocową – jabłkową, truskawkową, rabarbarową czy malinową.
Uwaga: Zwykle herbaty zielone są bardzo trudne w parzeniu – zbyt wysoka temperatura lub zbyt długie parzenie powodują, że bardzo łatwo stają się gorzkie i niesmaczne. Przyrządzanie ich techniką na zimno ma między innymi tę zaletę, że nie sposób je zepsuć 🙂

Opracowanie własne, zainspirowane artykułem ze strony sklepu Kraina Herbaty.