Spiżarnia Sikorek

Spiżarnia Sikorek

blog kulinarny

Spiżarnia Sikorek
  • Spiżarnia Sikorek
  • Dzieje się
    • Wydarzenia w Łodzi i okolicy + internetowe
    • Nasz Fanpage na Facebooku
    • Spiżarnia Sikorek w terenie
      • 2021
      • 2020
      • 2019
      • 2018
      • 2017
      • 2016
      • 2015
      • 2014
      • 2013
    • Udział w akcjach kulinarnych
    • Piszą o nas
    • Opinie
    • Konkurs Blog Roku
  • Spis przepisów
  • Zaradnik kuchenny
  • Żywieniowe inspiracje
    • Biblioteka
    • Filmoteka
    • Cytaty
    • Strony i blogi
  • Odżywcze Info
  • Kontakt

Catering bezglutenowy w Łodzi – moje pierwsze doświadczenie

  • Inne

Z ciekawości postanowiłam przetestować przez jeden aktywny dzień bezglutenowe jedzenie przywiezione w pudełku 😉 Dietkę zamówiłam na poniedziałek. Musiałam to zrobić najpóźniej w sobotę do godziny 15.00 wraz dokonaniem opłaty ( promocyjnie 41 zł za zestaw 5 posiłków, dających w sumie 1700 kcal, cena standardowa wynosi: 51 zł ). Dania zostały mi dostarczone w niedzielę wieczorem o godzinie 20.30. Dowóz wliczony był w cenę.

Śniadanie – martwiłam się, że będzie suche, przyglądając się posiekanym składnikom sałatki, ale na dnie pojemnika był jakiś? olej. Jaki, tego nie wie nikt, no może poza przygotowującym … Sałatka była bez soli. Niestety firma nie pokusiła się o podawanie składników dań :/  Wbrew pozorom, porcja była spora, przyjemnie smakowita i nie czułam po niej szybko głodu

II śniadanie

Chia z jogurtem było dla mnie bezpłciowe; pozwoliłam więc dopakować sobie … 13 kcal w postaci 1 łyżeczki syropu klonowego i dolać odrobinę domowego ekstraktu waniliowego, dalej już było smacznie 🙂

Podwieczorek zaserwowałam sobie zamiast zupy, gdyż myśl o sosie czosnkowym, średnio mnie radowała w kontekście zbliżającej się popołudniowej kawy … Placki były dobre i oryginalne, sos też w porządku.

Obiad taki sobie, choć muszę przyznać plusa za dobrze przygotowaną kaszę gryczaną na sypko. Może dlatego taki sobie, że nie komponują mi się jakoś pomidory z gryką? Spożywając dywagowałam – ciekawe skąd biorą kurczaki … Jestem bardzo wyczulona na jakość i  pochodzenie składników, z których konsumuję posiłki, a mięso jem, ale mocno ograniczam i dbam o źródło jego pochodzenia.

Kolacja: jakoś ciężko … zbite danie, brakowało mi zieleniny, więc dołożyłam sobie konkretną garść porwanej na kawałki, dzikiej rukoli z własnego ogrodu.

Podsumowując wrażenia:

Plusy :

“podstawione pod nos” 😉

kolorowe

dość apetyczne

smaczne, choć nie powalające na kolana

mało chleba czyli plus za kreatywność, pokazywanie że można żyć bez kanapek 🙂

zbilansowanie dietetyczne

bezpieczne – przez cały dzień diety czułam się ok, nie odnotowałam żadnych objawów przy swojej NCGS, które wskazywałyby na ukryty gluten (w razie czego w apteczce posiadam zawsze DPP control, no spę i probiotyk, które łagodzą mi sensacje)

Minusy:

w sumie drogo (jakbym chciała tak jeść przez dłuższy czas, to raczej nie byłoby mnie na to stać (np miesiąc 30 x 50 zł = 1500 zł!, a gdzie reszta członków rodziny :O mam jeszcze 3 męskie paszcze do nakarmienia 😉

brak dokładnych składów dań

niezbyt to ekologiczne :/ 5 plastikowych pudełek wyladowało w śmietniku ….

dylemat nad jakością składników początkowych – dla mnie to bardzo ważne, preferuję proste jedzenie, ale surowiec wyjściowy musi być jak najlepszy

Dla kogo i kiedy się nadaje?

dla zarobionych po pachy

dla nie posiadających umiejetności fajnego pichcenia

dla pragnących sprawdzić, co można na takiej diecie GF jeść

dla potrzebujących wyliczonych kalorycznie posilków (ja nie jestem specjalną fanką liczenia kalorii …  ale rozumiem, że to dla niektórych ważne)

dla tych, co chcą jeść zróżnicowanie i w sposób zbilansowany

okazjonalnie (np. “mąż wyjeżdza, przeprowadzę sobie kilkudniową dietkę” 😉 )

Raczej niech odpuszczą:

celiacy (zastrzeżenie o możliwości wystąpienia śladowych ilości glutenu)

zafiksowani na wysokiej jakości żywności, pragnący jeść ekologicznie

osoby z alergiami (nie zostaną one uwzględnione)

ludzie mający wyraźne preferencje żywieniowe, związane np z konsystencją (nie lubią papek czy dużo gryzienia) czy proporcjami w posiłkach np ja 😉 dla mnie było za mało warzyw, ale ja to najbardziej lubię tak, jak pół posiłku stanowią warzywa, a drugie pół reszta 😀 rozumiem, że raczej standardu nie stanowię 😉

 

Wpis jest subiektywną opinią i zostal dokonany bez zastosowania skali porównawczej dla innych cateringów dostępnych w Łodzi.

Nie jest sponsorowany. Posiłki zamówiłam sobie w firmie Loveat Catering.

Print Friendly, PDF & Emaildrukuj

Mogą Cię też zainteresować:

  • Chleb z niepalonej kaszy gryczanejChleb z niepalonej kaszy gryczanej
  • Jak to było na NATURA FOOD & BE ECO 2017?Jak to było na NATURA FOOD & BE ECO 2017?
  • IX edycja Międzynarodowych Targów Żywności Ekologicznej i Naturalnej NATURA FOODIX edycja Międzynarodowych Targów Żywności Ekologicznej i Naturalnej NATURA FOOD
bez glutenu
11/07/2017

Post navigation

Pasta z bobu → ← Śliwki w czekoladzie

3 thoughts on “Catering bezglutenowy w Łodzi – moje pierwsze doświadczenie”

  1. Monika pisze:
    12/07/2017 o 05:57

    ciekawe, choć ze względu na cenę (przede wszystkim) i na te plastiki, to mi się wydaje po prostu nie do przeżycia dla mnie. Papki są ok, tym bardziej, że tekstury wydawały mi się ze zdjęć dość zróżnicowane. A propos – ja kaszę gryczaną dość często z pomidorami jadam 🙂 Kocham wszystkie kasze, a gryczana jest na mojej top liście.

    Odpowiedz
  2. KaroKaro pisze:
    04/01/2019 o 09:18

    Sprawdzałaś już może Suvibox ? Jestem w trackie pierwszego miesiąca i jestem ciekawa Twojej opinii po Twoim artykule 🙂
    Pozdrawiam :*

    Odpowiedz
    1. Sikorka pisze:
      04/01/2019 o 10:47

      Nie, nie sprawdzałam żadnych innych cateringów bezglutenowych, działających na obszarze Łodzi.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Facebook

Adoptuj Pszczołę!

AKCJA GREENPEACE

AKCJA GREENPEACE

Stylowi

Przesiane

Przesiane

Przesiane

Jedzeniowa myśl

 

Zdrowie nie jest wszystkim, lecz bez zdrowia wszystko jest niczym.

Arthur Schopenhauer

Wywiad na temat choroby Hashimoto

JAK TU ŻYĆ Z HASHIMOTO?  OCZAMI BLOGERKI

JAK TU ŻYĆ Z HASHIMOTO? OCZAMI BLOGERKI

Powered by WordPress | theme Layout Builder
Ta strona korzysta z plików cookies. Dowiedz się więcej w Polityce Prywatności.Akceptuję
Ciasteczka i Polityka Prywatności

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled

Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.

Non-necessary

Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.

SAVE & ACCEPT