Z ciekawości postanowiłam przetestować przez jeden aktywny dzień bezglutenowe jedzenie przywiezione w pudełku 😉 Dietkę zamówiłam na poniedziałek. Musiałam to zrobić najpóźniej w sobotę do godziny 15.00 wraz dokonaniem opłaty ( promocyjnie 41 zł za zestaw 5 posiłków, dających w sumie 1700 kcal, cena standardowa wynosi: 51 zł ). Dania zostały mi dostarczone w niedzielę wieczorem o godzinie 20.30. Dowóz wliczony był w cenę.
Śniadanie – martwiłam się, że będzie suche, przyglądając się posiekanym składnikom sałatki, ale na dnie pojemnika był jakiś? olej. Jaki, tego nie wie nikt, no może poza przygotowującym … Sałatka była bez soli. Niestety firma nie pokusiła się o podawanie składników dań :/ Wbrew pozorom, porcja była spora, przyjemnie smakowita i nie czułam po niej szybko głodu
II śniadanie
Chia z jogurtem było dla mnie bezpłciowe; pozwoliłam więc dopakować sobie … 13 kcal w postaci 1 łyżeczki syropu klonowego i dolać odrobinę domowego ekstraktu waniliowego, dalej już było smacznie 🙂
Podwieczorek zaserwowałam sobie zamiast zupy, gdyż myśl o sosie czosnkowym, średnio mnie radowała w kontekście zbliżającej się popołudniowej kawy … Placki były dobre i oryginalne, sos też w porządku.
Obiad taki sobie, choć muszę przyznać plusa za dobrze przygotowaną kaszę gryczaną na sypko. Może dlatego taki sobie, że nie komponują mi się jakoś pomidory z gryką? Spożywając dywagowałam – ciekawe skąd biorą kurczaki … Jestem bardzo wyczulona na jakość i pochodzenie składników, z których konsumuję posiłki, a mięso jem, ale mocno ograniczam i dbam o źródło jego pochodzenia.
Kolacja: jakoś ciężko … zbite danie, brakowało mi zieleniny, więc dołożyłam sobie konkretną garść porwanej na kawałki, dzikiej rukoli z własnego ogrodu.
Podsumowując wrażenia:
Plusy :
“podstawione pod nos” 😉
kolorowe
dość apetyczne
smaczne, choć nie powalające na kolana
mało chleba czyli plus za kreatywność, pokazywanie że można żyć bez kanapek 🙂
zbilansowanie dietetyczne
bezpieczne – przez cały dzień diety czułam się ok, nie odnotowałam żadnych objawów przy swojej NCGS, które wskazywałyby na ukryty gluten (w razie czego w apteczce posiadam zawsze DPP control, no spę i probiotyk, które łagodzą mi sensacje)
Minusy:
w sumie drogo (jakbym chciała tak jeść przez dłuższy czas, to raczej nie byłoby mnie na to stać (np miesiąc 30 x 50 zł = 1500 zł!, a gdzie reszta członków rodziny :O mam jeszcze 3 męskie paszcze do nakarmienia 😉
brak dokładnych składów dań
niezbyt to ekologiczne :/ 5 plastikowych pudełek wyladowało w śmietniku ….
dylemat nad jakością składników początkowych – dla mnie to bardzo ważne, preferuję proste jedzenie, ale surowiec wyjściowy musi być jak najlepszy
Dla kogo i kiedy się nadaje?
dla zarobionych po pachy
dla nie posiadających umiejetności fajnego pichcenia
dla pragnących sprawdzić, co można na takiej diecie GF jeść
dla potrzebujących wyliczonych kalorycznie posilków (ja nie jestem specjalną fanką liczenia kalorii … ale rozumiem, że to dla niektórych ważne)
dla tych, co chcą jeść zróżnicowanie i w sposób zbilansowany
okazjonalnie (np. “mąż wyjeżdza, przeprowadzę sobie kilkudniową dietkę” 😉 )
Raczej niech odpuszczą:
celiacy (zastrzeżenie o możliwości wystąpienia śladowych ilości glutenu)
zafiksowani na wysokiej jakości żywności, pragnący jeść ekologicznie
osoby z alergiami (nie zostaną one uwzględnione)
ludzie mający wyraźne preferencje żywieniowe, związane np z konsystencją (nie lubią papek czy dużo gryzienia) czy proporcjami w posiłkach np ja 😉 dla mnie było za mało warzyw, ale ja to najbardziej lubię tak, jak pół posiłku stanowią warzywa, a drugie pół reszta 😀 rozumiem, że raczej standardu nie stanowię 😉
Wpis jest subiektywną opinią i zostal dokonany bez zastosowania skali porównawczej dla innych cateringów dostępnych w Łodzi.
Nie jest sponsorowany. Posiłki zamówiłam sobie w firmie Loveat Catering.
ciekawe, choć ze względu na cenę (przede wszystkim) i na te plastiki, to mi się wydaje po prostu nie do przeżycia dla mnie. Papki są ok, tym bardziej, że tekstury wydawały mi się ze zdjęć dość zróżnicowane. A propos – ja kaszę gryczaną dość często z pomidorami jadam 🙂 Kocham wszystkie kasze, a gryczana jest na mojej top liście.
Sprawdzałaś już może Suvibox ? Jestem w trackie pierwszego miesiąca i jestem ciekawa Twojej opinii po Twoim artykule 🙂
Pozdrawiam :*
Nie, nie sprawdzałam żadnych innych cateringów bezglutenowych, działających na obszarze Łodzi.