Spiżarnia Sikorek

Spiżarnia Sikorek

blog kulinarny

Spiżarnia Sikorek
  • Spiżarnia Sikorek
  • Dzieje się
    • Wydarzenia w Łodzi i okolicy + internetowe
    • Nasz Fanpage na Facebooku
    • Spiżarnia Sikorek w terenie
      • 2021
      • 2020
      • 2019
      • 2018
      • 2017
      • 2016
      • 2015
      • 2014
      • 2013
    • Udział w akcjach kulinarnych
    • Piszą o nas
    • Opinie
    • Konkurs Blog Roku
  • Spis przepisów
  • Zaradnik kuchenny
  • Żywieniowe inspiracje
    • Biblioteka
    • Filmoteka
    • Cytaty
    • Strony i blogi
  • Odżywcze Info
  • Kontakt

Chleb z niepalonej kaszy gryczanej

  • Chleb

Odkąd tylko w listopadzie 2015 pojawił się w internecie przepis Weroniki Madejskiej na “chleb doskonały” wiedziałam, że czeka mnie podjęcie wyzwania. Byłam już wówczas od roku na diecie bezglutenowej i moje poszukiwania naprawdę dobrej receptury na pieczywo gluten free przygotowywane w domowych warunkach, bez sklepowych mieszanek z chemicznymi dodatkami i bez skomplikowanych receptur, nie należały niestety do zbyt owocnych. Podejmowane próby kończyły się różnymi efektami. Właściwie jedyną recepturą, której ufałam i miałam ją zamieszczoną wówczas na blogu był przepis na gryczane bułeczki z czarnuszką i czarnym sezamem oraz testowany intensywnie wówczas przepis na chleb ziemniaczany (który na wiosnę pojawił się później na stronie). Dlatego “chleb doskonały” obudził we mnie wielkie nadzieje. Zachwycił mnie prostotą składu, brakiem mąki, piekarskich drożdży i tym, że się prawie sam miał robić 🙂 . Przepis zaczął krążyć po stronach i grupach oraz forach z różnymi modyfikacjami. Niestety wielokrotnie spotykałam się z komentarzami, z których wynikało, że nie jest to chleb, który zawsze wychodzi, że zakalec, że nie rośnie, że się zapada, itd itp. Postanowiłam więc sama trochę go popiec, poczytać, podoświadczać i od wakacji zmierzyć się z tematem. Dziś serwuję Wam efekt. Zaznaczyłam to, co moim zdaniem jest istotne, aby ten chleb był udany. Dalej będę go piekła, być może i nastąpią jakieś kolejne modyfikacje, ale myślę, że ta receptura na teraz jest całkiem ok (w planach mam np. test z całkowitym zblendowaniem kaszy do wyrośnięcia). Jakbyście mieli jakieś kłopoty z przepisem, skrobcie w komentarzach. Będziemy radzić i dzielić się doświadczeniem 🙂 

 Składniki:

1/2 kg świeżej, niepalonej kaszy gryczanej tzw. białej (używam ekologicznej)

700 ml dobrej jakości chłodnej wody (przefiltrowanej, źródlanej, nisko zmineralizowanej bez gazu)

2 – 3 płaskie łyżeczki drobnej soli himalajskiej

masło klarowane do natłuszczenia blaszki lub brązowy papier silikonowany do pieczenia

Proponowane dodatki do chleba:

czarnuszka

słonecznik

zioła prowansalskie

mak

kminek

czosnek niedźwiedzi

orzechy

suszone śliwki lub żurawina, wiśnie

Minimalny całkowity czas potrzebny na przygotowanie chleba to około 1,5 doby.  

Sposób przygotowania:

Dzień I (wieczorem)

Kaszę przepłucz krótko na sicie pod zimną, bieżącą wodą; przełóż do miski (szklana, ceramiczna, gliniany garnek, nie plastik) i zalej odmierzoną wodą. Odstaw na noc bez przykrycia (kasza powinna mieć dostęp powietrza) w miejsce o w miarę stabilnej temperaturze powietrza (około 25 – 30ºC to najlepsza temperatura do efektywnego działania dzikich drożdży), minimum na 8 godzin (nie chowaj przypadkiem do lodówki! ). Przez ten czas ziarna napęcznieją, staną się lepkie, kasza będzie odrobinę się ciągnąć a na wierzchu prawdopodobnie utworzy się pianka.

Dzień II

Rano przemieszaj zawartość miski. Ziarna powinny znajdować się cały czas pod cienką warstwą wody. Jeśli tak nie jest, uzupełnij wodę wchłoniętą przez kaszę tzn. dolej jej tyle, aby ponad kaszą znajdowała się około 1/2 centymetrowa ilość płynu. Odstaw na cały dzień.

Może się zdarzyć, że w trakcie całego procesu, szczególnie w upalne dni i przy dobrej jakości kaszy, ziarenka zaczną nam kiełkować. To bardzo pożądane zjawisko, które jeszcze zwiększa walory zdrowotne naszego chlebka, sprawia że będzie łatwiej strawny, wzrośnie w nim zawartość witamin i minerałów 

Wieczorem najpierw sprawdź poziom wody. Jeżeli na wierzchu unosi się sporo płynu, odlej jego nadmiar (ilość wody powinna być na równi z kaszą). Klejącą kaszę zblenduj na pół gładko (pożądana konsystencja to taka przypominająca mocno gęsty budyń; możesz też odłożyć gdzieś 1/3 masy, zblendować dość mocno pozostałe 2/3, a potem ponownie połączyć obie części masy). Dodaj sól, ewentualne dodatki i wymieszaj. Przełóż do małej keksówki (u mnie o długości 24 cm) wyłożonej papierem do pieczenia albo dość grubo natłuszczonej masłem na całej powierzchni dna i boków (w tym przypadku możesz dodatkowo oprószyć blaszkę bezglutenową mąką czy płatkami). Ponownie odstaw ciasto na całą noc. Do rana chlebek powinien delikatnie przyrosnąć. Od razu uprzedzam: ciasto raczej przyrasta dość słabo, nie spodziewaj się więc jakichś spektakularnych efektów, jak np. w przypadku typowych ciast na drożdżach piekarskich.

Dzień III (rano)

Chleb umieść w zimnym piekarniku i nastaw program góra/dół oraz temperatura 200ºC. Piecz około 50 – 60 minut, odmierzając od momentu włączenia. Po tym czasie sprawdź patyczkiem na środku stan dopieczenia (po wyjęciu patyk powinien być suchy, jeśli nie należy czas przedłużyć i sprawdzić ponownie za jakieś  5 – 10 minut, czy chlebek się dopiekł). Na wierzchu pojawi się lekko pęknięta, dość twarda i chrupiąca skórka. Wyjmij chlebek z formy i wystudź na kratce. Dobrze upieczony chleb powinien wydawać głuchy dźwięk, jak się go postuka od spodu. Krój dopiero zimny.

Trwałość chleba wynosi 3 – 4 dni. Można go zamrozić.

W okresie upałów dobrze jest przechowywać chlebek w lodówce.

Uwagi:  Nie polecam skracania czasu przygotowania chleba z wyjątkiem okresu o bardzo wysokich temperaturach otoczenia  (gorące lato). Chlebkowi ogólnie służy wydłużenie proponowanego czasu, dotyczy to szczególnie samego wyrastania po zblendowaniu oraz chłodnych miesięcy zimowych.

 

Wersja z czerwoną komosą ryżową i nasionami chia:

 Zastąpiłam część kaszy (100 g) czerwoną komosą ryżową,

a przed zblendowaniem dodatkowo wsypałam do ciasta łyżkę nasion chia.

 

Moja wersja świąteczna:

Do podstawowego przepisu, w momencie po zblendowaniu kaszy, dokładamy:

5 łyżek syropu daktylowego

1 czubata łyżeczka  domowej przyprawy korzennej

75 – 100 g suszonej żurawiny

75 – 100 g pokrojonych drobniej, suszonych śliwek

 1 czubata łyżeczka zamiast 1 płaskiej łyżki drobnej soli himalajskiej (skorygowana ilość)

Uwaga: chleb w tej wersji ma zwiększoną objętość i szybciej przyrasta.

Ze względu na zawartość owoców, sugeruję przechowywanie w chłodzie.

Najlepiej smakuje podgrzany w opiekaczu i zaserwowany z masłem.

 

Źródło przepisu:  Natchniona

Print Friendly, PDF & Emaildrukuj

Mogą Cię też zainteresować:

  • Pierwszy bochenek na młodym zakwasiePierwszy bochenek na młodym zakwasie
  • Pajda codzienna: chleb żytnio - orkiszowyPajda codzienna: chleb żytnio - orkiszowy
  • Bomboloni czyli pączki włoskie z piekarnikaBomboloni czyli pączki włoskie z piekarnika
bez dodatku cukru bez glutenu bez jajka bez mleka chleb wegański wegetariański
24/02/2017

Post navigation

Wegański smalczyk z gruszkami i koperkiem → ← Kokosowa komosanka z dziką różą

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Facebook

Adoptuj Pszczołę!

AKCJA GREENPEACE

AKCJA GREENPEACE

Stylowi

Przesiane

Przesiane

Przesiane

Jedzeniowa myśl

 

Zdrowie nie jest wszystkim, lecz bez zdrowia wszystko jest niczym.

Arthur Schopenhauer

Wywiad na temat choroby Hashimoto

JAK TU ŻYĆ Z HASHIMOTO?  OCZAMI BLOGERKI

JAK TU ŻYĆ Z HASHIMOTO? OCZAMI BLOGERKI

Powered by WordPress | theme Layout Builder
Ta strona korzysta z plików cookies. Dowiedz się więcej w Polityce Prywatności.Akceptuję
Ciasteczka i Polityka Prywatności

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled

Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.

Non-necessary

Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.

SAVE & ACCEPT