Spiżarnia Sikorek

Spiżarnia Sikorek

blog kulinarny

Spiżarnia Sikorek
  • Spiżarnia Sikorek
  • Dzieje się
    • Wydarzenia w Łodzi i okolicy + internetowe
    • Nasz Fanpage na Facebooku
    • Spiżarnia Sikorek w terenie
      • 2021
      • 2020
      • 2019
      • 2018
      • 2017
      • 2016
      • 2015
      • 2014
      • 2013
    • Udział w akcjach kulinarnych
    • Piszą o nas
    • Opinie
    • Konkurs Blog Roku
  • Spis przepisów
  • Zaradnik kuchenny
  • Żywieniowe inspiracje
    • Biblioteka
    • Filmoteka
    • Cytaty
    • Strony i blogi
  • Odżywcze Info
  • Kontakt

Jak to było na NATURA FOOD & BE ECO 2017?

  • Inne

3 ekscytujące dni X edycji za nami. Oprócz obecności na targach, biegania z apetytem i aparatem (żeby jako patronujący wydarzeniu blog zdać Wam relację) odhaczamy z kalendarza również uczestnictwo w 2 Ogólnopolskim Spotkaniu Blogerów Kulinarnych i na 2 Forum Alergii. Tegoroczne wrażenia? Podobne, jak w zeszłym roku (czytaj: Targowe wrażenia) pomimo upływu lat (jestem rok rocznie) przeżywam nieustanną fascynację  tą imprezą 🙂 Oczywiście najbardziej zniewala mnie zawsze enuzjastyczna wręcz miłość twórców do swoich produktów, o których z pasją mogliby opowiadać godzinami 🙂 Lubię też to obcowanie z naturalnie wysoką jakością dzieła, którym chce mnie zachwycić jego autor. W tym roku też miałam okazję tego doświadczyć, choć muszę przyznać, że chyba ta edycja bardziej jednak należała do sektora dystrybucji. Dobrze czy źle? Cóż – “każdy kij ma dwa końce” 😉 Nie wiem tylko, czy zwykli konsumenci, przybywający na targi, nie poczuli się mocno wyalienowani z tego grona profesjonalistów … czy jednak również wychodzili z wyrazem zadowlenia na twarzy 😉 … I w tym roku nie obyło się bez nowinek asortymentowych typu np. ekologiczne pieczywo; probiotyczne ciastka czy ekologiczne, niepasteryzowane kiszonki, bułgarskie kultury bakterii do samodzielnego przygotowania riażenki albo jogurtu z różą damasceńską; oleje funkcjonalne (kierowane do konkretnego odbiorcy – junior, osoba dorosła czy senior) oraz lniane oleje smakowe; wina bio. Zauważalny był wzrost zainteresowania prastarymi odmianami zbóż (płaskurka, samopsza) na rzecz słabnącej już fascynacji orkiszem. Intrygowały formami i kolorami makarony z czerwonej soczewicy, zielonego groszku czy ciecierzycy. Na brak oferty dla siebie nie mogli też narzekać bezglutenowcy – mieliśmy stoiska specjalnych piekarni, dość szeroką ofertę bezpiecznych łakoci, kluseczek czy mąk, a nawet półproduktów do szybkiego podszykowania dania samemu w domu. Wciąż świetnie ma się asortyment zdrowszych słodyczy typu np. batony na bazie owoców czy różne smarowidła do pieczywa. Oczywiście nadal urzekają smaki tradycyjnych wyrobów – wciąż odczuwam zachwyt na wspomnienie ricotty od “U Moniki” 🙂 Przy tym wszystkim można było natrafić też na prawdziwie już ekcentryczne cuda, jak np wegański ser ze skiełkowanego ryżu!  Poniżej na fotografii, przedstawiam Wam najciekawsze dla mnie nabytki z targów:

Na zdjęciu od lewej:
– jaglane kuleczki solone Biolinie (bio, gf, bez oleju palmowego);
– kasza manna z samopszy pełnoziarnista Niro (bio, świeży przemiał);
– miód leśny spadziowy Eko Brać 1954 (bio, tłoczony na zimno, dostępny co kilka lat);
– ciasteczka z soczewicy z czekoladą Biolinie (bio, gf, bez oleju palmowego);
– Nocciolata krem orzechowy bez mleka Rigoni di Asiago (bio, gf, wegański, bez oleju palmowego) – godny zamiennik Nutelli;
– makaron świderek z czerwonej soczewicy Fabijańscy (bio, gf);
– jabłkowa chałwa lniana Gj-Gaca (naturalna, gf);
– makaron z mąką kasztanową Bartolini (bio).

Moją uwagę na targach zwrócił tez sygnał powrotu do prostych form w opakowaniach produktów. Bardzo mnie to cieszy – lubię, gdy etykieta jest rzeczowa, przejrzysta, czytelna. Nie cierpię przeładowanych bodźcowo etykiet, które męczą wzrok. A juz najgorszy jest nazwijmy to ‘przerost formy nad treścią” czyli intensywnie przeładowane etui, a w środku mała ilość lub słabej jakości produkt przetworzony :/ Natrafiłam nawet na wystawcę, który w ogóle uciekał od opakowań, proponując klientowi ekologiczny towar na wagę prezentowany w papierowych workach – zawsze to jakaś ekonomia i ochrona srodowiska, ale też po zważeniu trzeba przecież te produkty jakoś przygotować klientowi do zabrania + istnieje ryzyko wzajmnego zanieczyszczenia czy przemieszania zawartości, co w dzisiejszych czasach wzrostu różnych alergii, nadwrażliwości czy nietolerancji pokarmowych musi chyba stanowić też swego rodzaju wyzwanie …

Cóż jeszcze? Brakło mi niektórych moich ulubionych dostawców, u którcy zawsze robiłam jakieś zakupy. Kilku firm, które wykazywały się interesującym rozwojem, dążeniem za potrzebami klientów, a nagle gdzieś zniknęły … Szukam odpowiedzi, czy Natura Food są zbyt drogie dla mniejszych potencjalnych wystawców czy to po prostu ewoluuje nam rynek produktów naturalnych i ekologicznych? Bo nie mam wątpliwości, że impreza o takim zasięgu jest ważna, potrzebna i przekładająca się na to, co ostatecznie wybiera uświadomiony konsument, sięgając po towar ze sklepowej półki.

A na koniec trochę fotek, wybranych po dużej selekcji, żeby Was zbytnio nie zmęczyć tym wpisem 🙂 No i naskrobcie w komentarzu proszę, jeśli też byliście na Natura Food i czy Wasze wrażenia są podobne oraz co Wam się podobało, a co wcale nie 😉

 

Print Friendly, PDF & Emaildrukuj

Mogą Cię też zainteresować:

  • IX edycja Międzynarodowych Targów Żywności Ekologicznej i Naturalnej NATURA FOODIX edycja Międzynarodowych Targów Żywności Ekologicznej i Naturalnej NATURA FOOD
  • Targowe wrażeniaTargowe wrażenia
  • Chleb z niepalonej kaszy gryczanejChleb z niepalonej kaszy gryczanej
23/10/2017

Post navigation

Pasta “figa z makiem, z pasternakiem” → ← Weekend targowy przed nami

4 thoughts on “Jak to było na NATURA FOOD & BE ECO 2017?”

  1. Daria | Mistrzyni Codzienności pisze:
    23/10/2017 o 19:54

    Jaki rewelacyjny pomysł na wystawienie przypraw – piszę o tym pierwszym zdjęciu, gdzie użyto butelek IKEA. Co to za producent? Pamiętasz może?

    Odpowiedz
    1. Sikorka pisze:
      25/10/2017 o 07:24

      Pamiętam, to “Nagie z natury”. Te worki to też ich 🙂

      Odpowiedz
  2. Monika pisze:
    25/10/2017 o 06:05

    matko! co to jest riażenka???? Boskie zdjęcia, bardzo ładnie to wszystko wystawione.
    I mam jedną uwagę – mnie by się łatwiej czytało, gdyby tekst był podzielony na więcej akapitów. Ale jest bardzo ciekawy, więc i tak przeczytałam 🙂

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    1. Sikorka pisze:
      25/10/2017 o 07:37

      Riażenka to taki, powiedzmy najprościej, lekko karmelowy jogurt, przygotowywany z pieczonego mleka 🙂 Dzięki za pochwałę zdjęć i docenienie jakości relacji! Co do akapitów, wezmę sobie do serca – powiem szczerze, że rzadko wrzucam dłuższe teksty na stronę, choć od dawna myślę, że czas to naprawić, także w skrócie – kwestia niedoświadczenia. Również Cię pozdrawiam 🙂

      Odpowiedz

Pozostaw odpowiedź Sikorka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Facebook

Adoptuj Pszczołę!

AKCJA GREENPEACE

AKCJA GREENPEACE

Stylowi

Przesiane

Przesiane

Przesiane

Jedzeniowa myśl

 

Zdrowie nie jest wszystkim, lecz bez zdrowia wszystko jest niczym.

Arthur Schopenhauer

Wywiad na temat choroby Hashimoto

JAK TU ŻYĆ Z HASHIMOTO?  OCZAMI BLOGERKI

JAK TU ŻYĆ Z HASHIMOTO? OCZAMI BLOGERKI

Powered by WordPress | theme Layout Builder
Ta strona korzysta z plików cookies. Dowiedz się więcej w Polityce Prywatności.Akceptuję
Ciasteczka i Polityka Prywatności

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled

Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.

Non-necessary

Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.

SAVE & ACCEPT